Nabrałem powietrze w płuca i zacząłem nawijać
-zapewne już widziałaś moją siostrę Karię i mam brata Erika...
rzekłem jej coś na ucho,ta zachichotała, i rzekła
-naprawdę...czemu? czemu mam się od niego trzymać na kilometr
-bo normalnie jak coś palnie to łapy opadają...no wracając to tematu,też
chciałbym mieć partnerkę i mieć z nią szczeniątka ale raczej mogę sobie
o tym tylko pomarzyć,fascynuję się medycyną,lubię sobie nieraz
pozbierać
zioła,a żółtego to ja też nie lubię,bardziej lubię czerwony,bardziej taki krwisty
Na słowo "krwisty"Kerei zrobiło się niedobrze
-no więc tak nielubię różnego rodzaju robactwa-powiedziałem z nutą obrzydzenia i na widok skorka zmiażdżyłem go łapą.
-a czego się boisz?
-tak na prawdę niczego
-no suuper
-przejdziemy się gdzieś?
<Kerei?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz