- Ja też -powiedziałam z uśmiechem
- Odprowadzić cię? Bo widać, że jesteś zmęczona
- Tak
Szliśmy śmiejąc się. Dosłownie padałam z łap miałam już ochotę położyć się do łóżka. Wreszcie doszliśmy do jaskini
- Spotkamy się potem?- spytałam
- Dobra
- Wiesz co?
- Co?
- Nie rozumiem czemu twój brat cię tak nie lubi jesteś naprawdę spoko
( Beliar?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz