Zmierzyłam jak to mam w zwyczaju psa od łap po czubek głowy. Postanowiłam teraz nie być aż tak chamska
- Keysi- podałam psu łapę
- Przejdziemy się
- Jeśli aż tak bardzo chcesz.....
Wybraliśmy się na spacer rozmawiając właściwie o wszystkim i o niczym.
Później zaczęliśmy biegać kiedy usiedliśmy pod drzewem znów zaczęła się
rozmowa
- Opowiedz mi coś o sobie- zaproponowałam
( Dugan?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz