Ciężko było ich rozdzielić, ale wreszcie mi się udało. Co w nich wstąpiło na prawdę nie rozumiem ich
- Co wy wyprawiacie?! Oszaleliście czy co?
- To są nasze sprawy rodzinne- warknął Rubin
- Jestem zmęczona i teraz mam zamiar iść spać, ale widzę, że macie jakiś problem i postaram się go rozwiązać z tobą Rubin spotkam się o 14, a z tobą Beliar o 17 i z każdym pogadam na osobności, a teraz dobranoc. Weszłam do jaskini i zasnęłam. Obudziłam się na czas i ruszyłam na spotkanie z Rubinem......
( Rubin?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz