-Hm.. to odwalił kawał dobrej roboty..
-??
-No bo potrzebuję psów do mojej sfory..
-Aham..
Nagle zza krzaków wyskoczył Beliar.
-Nie no znowu on?? przewróciłem oczami
-Kto to?? spytała
-Mój przyrodni brat.. zjerzyłem sierść
-Siema braciszku!! Poczochrał mnie
Wystawiłem kły
-Daruj sobie... Chcesz się ośmieszyć przed dziewczyną??przecież jesteś słabiak! zaśmiał się
-Już miałem na niego skoczyć kiedy Diana skoczyła między nas.
-Przestańcie!
-No to powiedź coś temu bachorowi! warknąłem
-To że starszy to nie znaczy że mądrzejszy! odpysknął
-A chcesz się przekonać kurduplu?? spytałem sarkastycznym głosem
-Koniec! krzykła
Beliar pokazywał mi różne wkurwiające znaki min.Fakena xD a ja dalej byłem w pozycji bojowej.
Oblizałem się i wyprostowałem,dalej patrząc na psa złowrogo.
-Pozwolisz że ci ją ukradnę..
-Ty na pewno nie będziesz o tym decydował!!
-Proszę,niech Sunia wybiera..
Pokiwałem twierdząco łbem.
-Pierwszy raz się z tobą zgadzam..warknąłem ze złośliwym uśmieszkiem
-No więc z kim chcesz się przejść?? spytał Beliar uśmiechając się do niej szeroko
<Diana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz