- Może będzie rołmantik i go odmieni i już nie będzie ci siedział tyle na głowie ... ? - szturchnąłem ją
- Nie w jego przypadku ... - spuściła łeb
- Choć , nie przejmuj się nim , ja cię obronie - uśmiechnąłem się
- Nie dasz rady ...
- Dam , dam ... Jestem psem trenowanym do walk ...
<Kama ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz