wtorek, 22 kwietnia 2014

Od Brown'a CD Papayi

Co chwila patrzyłem ze strachem na Kazimierza, on był taki straszny!
-Eeee, Papaya?
-Tak?
-Chciałabyś pójść do miasta? Ale jako człowiek.
-Bardzo chętnie!
Zamienilismy się szybko w ludzi i poszliśmy.
-Bierzesz ze sobą Kazika?
-Nieee bo jeszcze przerobią go na pasztet.
-Aha...
Gdy doszliśmy do miasta zapytałem się Papayi.
-Jesteś może głodna?
-I to jak!
(Papaya?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz