Miał szczęście udało mu się zmienić temat. Ale dobrze wie że ja nigdy nie odpuszczam.
- Wilk.. mruknęłam a on zaczął się do nas zbliżać
- Witam.. Wyszczerzył kły w uśmiechu spoglądając na nas
- Cze.. mruknął Diaspan a ja tylko skinęłam głową
- Co ty tutaj robisz ?? Zapytałam
- Przybyłem tu bo.. Nagle zamilkł wpatrując się w nas jak w obrazek
- No mów, kolejny się znalazł.. mruknęłam przypominając sobie że Diaspan nadal nic mi nie powiedział o tej jego ,,Miłości"
- I co się tak przyglądasz??.. machnęłam mu ręką przed oczami
<Diaspan??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz