Strony
- Strona główna
- Psy
- Suki
- Maści owczarków niemieckich
- Formularz i Regulamin
- Stanowiska
- Tereny
- Potwory,przyjaciele,wrogowie i zwierzyna łowna
- Banery
- Poczta
- Szczeniaki
- Szkółka dla szczeniąt
- OLO
- Nieobecności
- Cela
- Nastolatkowie
- Smoczy Zabójcy
- Choroby
- Ludzie i towarzysze
- Jaskinie
- Przechowalnia
- Odeszli
- +18
- Przemiany w wilki
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Od Luny cd Diaspan
On ciągle siedział na tym głazie i wpatrywał się w ziemię. Nie wiedziałam co mam robić, co mówić. Stałam w bezruchu i przyglądałam się mu przez jakiś czas. Podeszłam wreszcie do niego, usiadłam tuż przed nim i podniosłam jego brodę spoglądając prosto w oczy.
- Ey to że odchodzę to nie jest powód do smutku.....
Nic nie odpowiedział
- Kiedyś .........kiedyś jeszcze(Jeżeli) tu wrócę a w tedy będziesz mnie mógł nosić na rękach do znudzenia... Próbowałam go rozweselić ale jak zwykle marnie mi to wyszło...
< Diaspan??>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz