-eh no dobra pójść nie zaszkodzi..mruknąłem i poszedłem za nią.Prowadziła prosto na pole wiatrakowe.Nie wiem co jej się tak nagle zachciało..Odpoczywaliśmy sobie w trawie i nagle coś takiego przed nami wyskoczyło :
Ja zacząłem się powoli wycofywać aż w końcu wspiąłem się na drzewo.
-Diana uciekaj! wrzasnąłem a ona stała w miejscu
Po chwili zaczęła podchodzić do stwora ostrożnie.
-Co to jest?
<Diana?XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz