-Mleko?Nie dziwie się.. mruknąłem siadając do stołu
-Coś ci nie pasi?Dias?
-Nie,kocico.. zaśmiałem się
Mystery podała na stół kromki z konserwą rybną.Demi oczywiście skierowała na nie wzrok..
-Dobra,jedz ja nie jestem głodny..nalezy ci się po tej wyprawie..
<Mys?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz