-Tak,bardzo często..
-Jakiś roztargniony jest ostatnio..
-Pewnie przez Kamę.Po co komu partner? A właściwie ty już wybrałeś ?
-Nie wybieram żadnej bo praktycznie pół sfory się we mnie kocha..przystopuje.
-No i dobrze.Masz czas to się zastanów.Najlepiej być singlem moim zdaniem.
-Może i masz rację.. wzdychnął
-Jakoś tak martwi mnie zachowanie Rubina..to nie mogą być tylko problemy miłosne..
-Może mądry nie jest ale z łatwością pokonałby większość przeciwników stojąc w randze najsilniejszych..Da sobie radę z wszystkim..
-Dobra,to ja lecę..
-Czekaj.. warknęłam niespokojnie
-Co?krzyknął
-Cicho być! walnęłam go w łeb na uciszenie.Wyczuwałam coś dziwnego w powietrzu.Nagle coś szybko przeleciało między drzewami a ja warknęłam.
-Co to?szepnął
-Myślę ża jakiś ninja z naszej sfory! zacisnęłam pięści
[Benek?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz