-Tak, dzięki, że wpadłeś-mruknęłam. Patrzyłam się tępo w ziemię. Przypomniała mi się tamta, ciemna i chłodna, jesienna noc. 13-letnia rudowłosa dziewczyna idzie pustą drogą z przyjaciółkami, uśmiechnięta, ubrana w jasny strój. Nagle łapie ją jakiś facet i zaciąga w ciemne miejsce. A potem...
-Nie!-krzyknęłam przestraszona.
-O co chodzi, Mys?-zdziwił się Diaspan.
-Nic, nic-szepnęłm.-Po prostu coś mi się przypomniiało.
Diaspan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz