-Idiota-warknęłam pod nosem.
-Mówiłaś coś Ruda?-zaśmiał się podnosząc mnie za skórę na karku do góry.-A nie, teraz już Ruda nie nie jesteś!
-Diaspan!-wrzasnęłam.-On mnie nazwał Ruda!
-I co?-uniósł brwi.
-Powiedziałeś, że jak tylko mnie tak nazwie, to dostanie!-jęknęłam.
-Ale nie jesteś Ruda, więc to wcale nie musiało dotyczyć Ciebie-wzruszył ramionami.-Sorry.
-Następny idiota-burknęłam.-Zobaczycie. Jak tylko wrócę do normalnej postaci to macie taki wpierdziel, że nie będziecie mogli się ruszać!
-No co powiesz, Lisiczko?-wyszczerzył zęby Rubin.
-Ej, Natsu! Wreszcie pasuje do niej to, co mówił Jellal!-zauważył Diaspan.
-Właśnie!-zaśmiał się drugi chłopak.
-Dobra, skończcie już tą paplaninę-mruknęłam.
Chłopaki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz