-Wiedziałam, że tego nie zrobisz-uśmiechnęłam się złośliwie.-Jesteś tchórzem.
-Co?!-warknął, odsuwając się ode mnie.
-Jesteś tchórzem!-zaśmiałam się.
-Jak możesz tak mówić?-wysyczał, przez zaciśnięte zęby. Nie bałam się. Jeśli umrę, trudno. To tylko zamiana światów.
-Dobra, teraz Ci dałam powód do zabicia mnie-mruknęłam.-Możesz to zrobić.
Cobra?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz