czwartek, 25 września 2014

od Kirito cd Erza/Diaspan/Asuna/Papaya (Piła)

-dobra nie będę się kłócić z tobą-odrzekłem cicho
-no i tak ma być-syknęła
Erza dalej kręciła szmaragdem,wyszedłem do miasta się przejść,a ze mną Erza
co chwilę dotrzymywała mi kroku
-Ej Erza,a w ogóle to opowiesz mi coś o twoim sukcesie na maga klasy S?
-uch lepiej żebyś nie wiedział...koszmar i piekło
-aha...
Naglę poczułem jakieś ukłucie,dotknąłem szyi i wyciągnąłem coś...to była strzałka usypiająca,Erza też dostała strzałką,naglę zaczynałem się robić senny,robiłem się lekki w nogach,upadłem i zasnąłem...

~~~~~~~~~~~Parę godzin później~~~~~~~~~~~~~~

Obudziłem się w jakimś pomieszczeniu,głowa mnie strasznie napierdzielała i do tego byłem przykuty za ręce
kiedy się kapnąłem że....są przykuci także Erza,Asuna i Papaya...ale czemu Papaya jest przykuta przecież dałem jej ciało,ale tak na prawdę jest martwa...zacząłem się wyrywać,Papaya  spała,a Erza i Asuna już były przytomne,naglę jakaś postać się pojawiła,była w masce

Postać naglę przemówiła
-Witajcie..członkowie sfory i nie którzy członkowie byłej gildii Fairy Tail
-ej skąd o nas wie?-zapytała Erza do Asuny
-ej szkarłatna mnie to mówisz?-zapytała przerażona Asuna
Postać znowu przemówiła
-wielu z was lubi przechwałki,a najbardziej nasz Kirito
Uniosłem wysoko oczy
-więc dziś nasz Kirito się poświęci aby uratować swoich przyjaciół
Naglę łańcuchy mnie puściły,a na stole pojawił się skalpel
-znany z ciebie szaman,więc w żołądku swojego przyjaciela znajdziesz klucz którym uwolnisz swych przyjaciół od śmierci,ale ostrzegam masz na to 20 minut
Naglę Pojawił się kolejny stół a na nim leżał Diaspan,ręce mi drżały ze strachu jak każda część mojego ciała
potwornie się bałem,ale kiedy zobaczyłem że koło głów,Erzy,Asuny i Papayi były przymocowane małe piły
a na ścianie widniał zegar z minutami,już było 19:50 minut,chwyciłem za skalpel,sięgnąłem do kieszeni po eliksir znieczulający i polałem ciało Diaspana
chwyciłem za skalpel i drżącym ruchem zrobiłem cięcie,krew trysnęła mi w płaszcz
-ok,Kirito uspokój się...znasz wszystkie części ciała...miałeś piątki z anatomii więc nie ma się co martwić
przeciąłem żołądek i wyjąłem klucz i szybkim ruchem zaszyłem ciało Diaspana aby się nie wykrwawił
zostało mi...przęłknąłem ślinę...zostało mi aż 10 sekund,szybkim  biegiem uwolniłem najpierw Erzę,...5sekund,potem Asunę...3 sekundy i Papaya sekunda i w ostatniej chwili udało mi się ją uwolnić od utnięcia głowy..
-wszyscy cali?

<Grópka?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz