-Ta jasne..
-Chodź! Złapałem ją za rękę i poprowadziłem do pewnego miejsca.Wszedłem do domu i pokazałem jej trupy :
-To moja sprawka! Wczoraj to zrobiłem!
-Ta,jasne Erik..
-Wiem wszystko!Jakimi narzędziami zostali zabici,gdzie one są itd.
-Nie wieże!
-Tak,to ja! Jestem mordercą i jestem z tego dumny! wykrzyknąłem,śmiejąc się demonicznym śmiechem
<Anaya?xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz