Od Cobry ,,6 Zmysł"

-Fuck! warknąłem pod nosem,wychodząc z domu.Księżyc był w formie rogalika :

 

Od razu pojawiły się u mnie oznaki tego że mój instynkt mordercy,jest uaktywniony. 

 

 Postanowiłem się zabawić.Ruszyłem do miasta,porywając z miasta 15 przypadkowych ludzi.Postanowiłem pobawić się w ,,Piłę". Kazałem ludziom wypełniać misje na śmierć i życie.Jeden by przeżyć,musiał zabić swoją żonę.Wtedy puściłem go wolno.

 

 Następna kobieta,musiała podciąć sobie żyły :

 Następnie kazałem jej,wyciągnąć swoje oko,by mogła przejść dalej :

 Kazałem jej zabić swoją,uwięzioną przyjaciółkę i zrobiła to z uśmiechem bo już odbijało jej na psychice :

 Sama poderżnęła sobie gardło.Następna była biało włosa dziewczyna,ale okazało się że gdy ino wypuściłem swojego sługę by się z nią trochę zabawił,ona nie broniła się wcale i została zarżnięta piłą mechaniczną :

 Następnie Mój kompan,odciął głowę kataną,kobiecie w ciąży :

 Więc były to dwa zabójstwa w jednym.Następnemu facetowi,który miał ochronić swoją matkę,od gilotyny,zmusiłem do przecięcia sobie mieczem,stopy na pół :

 Żeby było ciekawiej,kazałem mu również odciąć rękę :

 Tyle krwi wszędzie było..niektórzy uciekli a niektórzy zostali zabici.Została mi na koniec mała dziewczynka,którą sam załatwiłem nożem :

Stałem przy oknie w pewnym pomieszczeniu,wpatrując się w słońce :

 Wszystko minęło.Patrzyłem na rzeź przerażony,nie mogąc uwierzyć że zrobiłem to ja..