niedziela, 30 listopada 2014

Od Anayi cd Cobra

Podeszłam do chłopaka i pomogłam mu wytrzeć krew z twarzy.
-Nic Ci nie jest?-spytałam troskliwie, siadając obok niego.
-Chyba nie-mruknął.
-Dzięki, że mnie broniłeś-uśmiechnęłam się lekko.
-Żartujesz sobie? To ty o mało co mu nie odrąbałaś głowy siekierą-zaśmiał się.-Może nie jesteś taka bezbronna, co?
-Rzadko co pokazuję swoje umiejętności...
-Których masz, aż zanadto jak na taką dziewczynę-zachichotał.
-Uważasz, że skoro jestem dziewczyną nie mogę umieć się bronić?-prychnęłam.-To czysty seksizm.

Cobra? xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz