Uśmiechnąłem się złośliwie pod nosem.Zamknąłem drzwi na klucz i pozamykałem okna.
-Co ty robisz? uniosła brew ze zdziwienia
-To na wszelki wypadek,gdybyś jednak chciała się wycofać..
-Nie ufasz mi?Myślisz że się boję? prychnęła
-No nie wiem..może się wstydzisz? Zdjąłem z siebie podkoszulek z czachą
-Tsa jasne..przed tobą nie mam czego..przyjmuje wyzwanie.. zdjęła sobie spodnie
Potem ja ściągnąłem sobie dżinsy a ona swoją bluzkę z dekoltem i zostaliśmy w bieliźnie.
-No dawaj.. uniosłem brwi do góry
<ALE?serio odchodzisz? ;c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz