niedziela, 30 listopada 2014

Od Cobry cd Anaya

-No tylko mi się tak wydawało,ale teraz gdy mam żywy dowód na to że to nieprawda,powiedzmy że seksizm dla mnie nie istnieje. Uśmiechnąłem się patrząc na nią
http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20130812234705/fairytail/images/8/8b/Cobra%27s_expression.png 
 Ona odwzajemniła mój uśmiech,lekko zarumieniona.
https://toxicmuffin.files.wordpress.com/2013/03/boku-wa-tomodachi-ga-sakunai-next-sena-embarassed-confession.jpg
Wstaliśmy z ziemi.Przeciągnąłem się i zaproponowałem jej byśmy poszli się przejść na molo.
-Wiesz,może faktycznie powinienem się przyłożyć do tych treningów.Następnym razem,skopie mu tyłek,obiecuje ci. 
-Wierze ci. rzekła krótko ale bardzo wiarygodnie.
Gdy szliśmy na kolorowe ulice miasta,niektórzy ludzi patrzyli na mnie z przerażeniem i uciekali jak najdalej.Było mi trochę cholernie przykro za to co  zrobiłem moim ofiarom lub ich rodzinom.Wszędzie grała muzyka,bo przecież dziś urodziny króla.Gdy doszliśmy nad ciemne jak niebo w tej chwili,morze w którym odbijało się tysiące gwiazd,musnąłem lekko jej dłoń,swoją po czym spytałem :
-Mogę prosić??  
<Anaya?xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz