-Co tak nagle zmieniłeś zdanie?
-A nie wiem,tak jakoś..
~~~~~~~~~~~~~Next day~~~~~~~~~~~~~
Ruszyłem do pewnego lasu z samego rana.Wspiąłem się na drzewo jako człowiek i wyjąłem z gniazda,na starym dębie,pisklaka.Zaniosłem go do swojej jaskini i przez kilka dni wychowywałem aż się oswoił.-Mys?
-Co?
-Patrz kogo tu mam! wskazałem jej na białego kruka
-Miał być czarny!
-Powiedziałaś że ma być to kruk a nie wspominałaś o kolorze.. wyszczerzyłem zęby i nagle Demonica pod postacią kota,wskoczyła na drzewo i zagryzła ptaka.Stałem z otwartą gębą.
-Chyba ci jeszcze nie wspominałam że Demonica nie lubi konkurencji i to w dodatku tak pysznej..
-NIE!!!!!!!! wrzasnąłem prawie płacząc,pochylając się nad zwłokami ptaka
<Mys?XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz