- ma nadziej że nie będę zabijakami ani złodziejami kiedy dorosną
- ja też mam taka nadzieje ... -mruknął
* kilka miesięcy po *
cała nasza rodzinka jadła śniadanie przy stole brakowało tylko Life
- Gdzie jest Life .. -zapytałam ale nie usłyszałam odpowiedzi na twarzy pozostałej dwójki malował się chytry uśmieszek . nagle zobaczyłam Life , biegła do nas cała szczęśliwa
- Co się stało ? - zapytał Benek
- Tato chodź szybko zmontowałam bombę i jest w ogrodzi - wymieniłam się z nim spojrzeniem
- BOMBĘ !!!!! - wykrzyknęliśmy w tym samym czasie
Kirito ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz