wtorek, 25 listopada 2014

od Kirito cd Erza

Spojrzałem na zegarek,była 5:45 i powiedziałem
-Jupiter i dzieci jeszcze śpią-mruknąłem
-no to może coś poczytamy?-zaproponowała
-czemu nie-wyciągnąłem z kieszeni komiks z wydania RukiFox i zaczęliśmy czytać,ona książkę a ja komiks
kiedy skończyłem,schowałem i zacząłem czytać książkę od Erzy
kiedy przeczytałem aż 60 stron to była już 8:50 przeciągnąłem się i ziewnąłem
ale Erza ani ziewnięcia ni nic tylko pasjonowała się swoimi książkami od Levy
może mam coś co oderwie ją od książek
-Erza,a może masz ochotę na...
Erza wyszła spod książki,wyjąłem talerz z ciastem truskawkowym i miałem rację,oderwała się od ksiązki
-mmm ale pyszne,kogo to??-spytała
-robota Jupiter-odparłem
-musi mi wysłać przepis
Minęło aż trzy sekundy i ciasta nie było

<Erza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz