Już otworzyłam usta by coś powiedzieć, ale natychmiast je zamknęłam, bo przyszła kelnerka z pizzą.
-Ale my jeszcze...-jęknęłam.
-Magia-szepnęła.-Chciałaś Margaritę XXL, prawda?
-T-tak-wyjąkałam, a po chwili zobaczyłam, że z kącika ust ścieka mi ślina. Szybko ją wytarłam i zabrałam się do jedzenia. Zjadłam 2/3 całej pizzy.
-Ale ty dużo jesz-zaśmiał się Laxus.
-Nie przesadzaj-mruknęłam.-Założę się, że Natsu by zjadł o wiele więcej.
-Co prawda, to prawda-przyznał.
-Właśnie-burknęłam.-I nie patrz się tak na tamtą dziewczynę!
-C-co?-mruknął zdezorientowany, odwracając wzrok od kelnerki w skąpym stroju.
-Dobrze wiesz co!-warknęłam.
Laxus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz