Chodziłam po terenach Sfory w postaci wilka. Nagle zobaczyłam Exana
jedzącego żubra. Było mi głupio po incydencie na mojej imprezie..Nawet
go nie znałam. Mimo wstydu podeszłam do niego i powiedziałam :
-Cześć, jak się masz?-Obojętnie rozglądałam się po miejscu, w którym
byłam. Po kilku sekundach zobaczyłam na mojej łapie czarną kropkę. Po
chwili pojawiło się ich więcej..Po kilku sekundach cała moja łapa była
czarna. Zrozumiałam co się kroi. Zaczęłam się wbrew mojej woli
przemieniać w Mirror Zan :
-Uważaj Exan!-Krzyknęłam w ostatniej chwili. Exan się odwrócił,
zobaczył, jak ostatnie skraweczki mego ciała z białego koloru stają się
czarne, lub czerwone. Pod koniec przemiany wyglądałam tak :
(nie da się dodać obrazka ;d)
Upadłam na ziemię, zaczęłam się wić, przemiana bolała jakby ktoś wbił mi tysiące noży w ciało.
(W tle muzyczka : https://www.youtube.com/watch?v=V8DzY2gNMrQ )
Próbowałam walczyć z demonem we mnie. Nic to nie dawało. Exan nie
wiedział co robić. Nie dziwię się mu. Po kilkunastu minutach zaczęłam
zmieniać wygląd na normalny. Ból nie był taki straszny. Czarne futro
było po chwili normalne. Zaczęłam płakać.
-Nic Ci nie jest, Anami?-Zapytał przejęty Exan.
-Nic, absolutnie-Powiedziałam.
-To czemu płaczesz?-Zapytał.
-Nikt do teraz nie wiedział, że co jakiś czas zmieniam się w Mirror Zan.
To demon, który we mnie drzemie. A ty teraz o nim wiesz, tak mi
przykro, że musiałeś widzieć mnie jako potwora.-Powiedziałam chowając
głowę pod łapami.
Exan odsunął łapą mi grzywkę z oczu. Byłam przed nim. Wtedy zrozumiałam
coś, czego nie byłam w stanie pojąć wcześniej. Benek..To...Beta.
Zrozumiałam to po jego odwadze. Tylko Hierarchia jest taka
przystojna..Znaczy się taka odważna i odpowiedzialna.
Po sekundzie w krzakach za mną coś się poruszyło. Wstałam, a z krzaków wyszedł...
<Ktoś dokończy? A może Exan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz