czwartek, 25 września 2014

Od Anayi cd Cobry

-C-co?-zdziwiłam się. Natychmiast zrobiło mi się cieplej.-Serio?
-No tak-mruknął. Przysunęłam się do chłopaka. Byłam naprawdę szczęśliwa. W sumie raz już go pocałowałam, on mnie też, więc przytulenie w stosunku do całowania to nic. Ale i tak mi się podobało. Siedzieliśmy w milczeniu przez dłuższy czas. Słońce zaczęło zachodzić, a z łąki był na nie piękny widok. Gdy całkowicie zaszło, wstałam z ziemi, razem z Cobrą.
-Ja już lecę-uśmiechnęłam się i przytuliłam go, kładąc głowę na jego ramieniu.-Dziękuję za ten wieczór.

Cobra?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz