środa, 24 września 2014

Od Asuny cd Kirito

Kirito z dnia na dzień zdrowiał aż  w końcu udało mu się wykurować.Wszystko wróciło do normy,jak za dawnych czasów..
-Dobra,czas się wkońcu wyprowadzić.. mruknął trzymając w rękach pudełko ze swoimi rzeczami 
-Czekaj,chodź,pokaże ci co zrobiłam przez ten czas gdy ty leżałeś w łóżku!
Złapałam go za rękę i po chwili bylismy w moim ogrodzie :
http://homegardenair.com/wp-content/uploads/2014/04/beautiful-garden-birmingham.jpg
-Wow! krzyknął zachwycony
-E tam,teraz już nie zajmuje się tak zbytnio botaniką.. jęknęłam
-O cholera! Spadam bo spóźnie się na trening do Rubina!
-Powodzenia! krzyknęłam do niego,gdy odchodził i wróciłam do swoich codziennych prac...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz