-ej,ej spokojnie-stanąłem między nimi-przecież się wmówiliśmy się że tydzień będę trenować u Erzy a tydzień u ciebie-zwróciłem się do Rubina...co jest Rubiś masz amnezję?
-nie...a co-powiedział z założonymi rękami
-a to że zapomniałeś-odrzekłem
-a nie mówiłam,Rubin zacznij brać te cholerne tabletki na pamięć od Kerei
Rubin zrobił złośliwą minę
-nie mam zamiaru brać tego gówna
-to masz problem ale ten tydzień on trenuje u mnie-Erza strzeliła go jadowitym spojrzeniem
-niech ci będzie ale w następny tydzień jak zobaczę go u ciebie to ukręcę ci kark najpierw tobie a potem jemu-syknął Rubin i odszedł
-on zawszę ma taką sklerozę?-zapytałem Erzę
<Erza?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz