Obudziłem sie jako pierwszy.Byliśmy z Grayem,przywiązani do drzewa a na dodatek w samych bokserkach..dziewczyny śmiały się z nas a ja byłem mocno wkurzony.Po chwili szturchania,obudził sie też Diaspan.Opowiedziałem mu mój plan.Gdy dziewczyny weszły do jaskini,ja zapaliłem sznury i się spaliły,puszczajac nas wolno.Następnie ubraliśmy na siebie ubrania i byliśmy gotowi do zemsty :
Gdy siedziały przy stole,my po cichu weszliśmy do jaskini i Dias zajął się Mystery a ja polałem na Demonicę,eliksir zmiany wyglądu.Po chwili dziewczyna wyglądała jak wielki kurczak xd. Przywiązaliśmy ją do drzewa,tak jak ona zrobiła to z nami :
No i oczywiscie porobiliśmy parę zdjęć na pamiątkę..
-Dobra robota,Dias! krzyknąłem zadowolony
-Twoja też.. zachichotał
-Jak wróci jej normalna postać,to się nie powstrzyma,chłopaki! krzyczała wystraszona Mys
-Nie bój się..uciekniemy..
-Wątpię..
Demonica coś gdaczała pod nosem ale my nic nie zrozumieliśmy,tylko śmialiśmy sie do upadłego.Gdy minęła godzina,Demonica przegryzając sznury,rzuciła na mnie jakieś zaklęcie i po chwili byłem malutki :
Gray podniósł mnie do góry..
-Puszczaj mnie! Nie znajdzie mnie tak małego! krzyknąłem i Gray upuścił mnie na ziemię i zaczął sam uciekać.Chowałem się do mysiej dziury w ziemi a Demonica poleciała za Grayem.Po 30 minutach wróciłem do swojej normalnej postaci.uważałem by nie natrafić na wściekłą dziewczynę,ale akurat wracała do jaskini i dostałem niezły łomot :
gdy wracałem do swojej jaskini,obolały,nagle przede mną stanął Diaspan :
Zawiesił sie na mnie i zemdlał,gadajac że nie ma ochoty żyć..Doszliśmy do mojej jaskini i położyłem chłopaka na mojej sofie.nie minęło długo i przyszła do niego Mystery..
<Mys?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz