-No ja tym bardziej.. spojrzałem za wychodzącą Demonicą
Diaspan złapał Mystery za rękę,patrząc jej w oczy z uśmiechem.
-A ty czemu z Kamą nigdzie nie wychodzisz? spytała ruda
-Często jej nie ma,wychodzi z Bad Boyem na treningi..szczerze nie podoba mi się to.. odpowiedziałem
-Przecież to jej brat,nic jej nie zrobi..
-Boje się tego ze ją zmieni.Ostatnim razem właśnie to zauważyłem.Była strasznie zazdrosna o moją koleżankę,Aquilię..
-Dziewczyny już takie po prostu są..przewrażliwione..
-Może i masz rację,ale jeżeli Bad,zmieni Kamę na taką jak była poprzednio,oziębłą na uczucia i agresywną to mu tego nie daruję! krzyknąłem w przypływie emocji
-Na pewno by ci tego nie zrobił.. mruknęła poważnie
-Nie mam z nim za dobrych relacji więc wszystko może się zdarzyć..a zresztą.Idę odwiedzić Papayę i Jellala..Trzymajcie się.. mruknąłem i zniknąłem z jaskini,zostawiając ich samych
<Dias?Mys?kontynuujcie znów beze mnie xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz