środa, 24 września 2014

od Zerefa cd Erza

-niech ci będzie że pójdę-szepnąłem czując się odrzucony przez wszystkich
usiadłem nad przepaścią i patrzyłem i głębie przepaści,siedziałem i tak myślałem
może,Mavis na pewno by mi powiedziała co mam zrobić aby już więcej nikomu nie zaszkodzić
poszedłem do Erzy i bacznie się jej przyglądałem ale z ukrycia,i miałem ją cały czas na oku
i pilnowałem czy nic im się nie dzieje,ale kiedy sobie przypomniałem sceny jak kiedyś znęcałem się nad Erzą i nad innymi to aż mnie na łzy brało

Wytarłem łzy i znowu się jej przyglądałem i patrzyłem czy nic jej nie jest,kiedy trening się skończył
to rozeszli się,i ja też chyba mogłem skończyć czuwaniem nad Erzą,znowu wskoczyłem na drzewo ale tym razem wdychałem świeże powietrze

<Erza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz