sobota, 15 listopada 2014

Od Anayi cd Cobra

Oczy mi zabłyszczały, a serce zaczęło szybciej bić.
-N-naprawdę?-zapytałam, drżącym głosem.
-Po co miałbym kłamać, co Sena?-spytał, delikatnie głaszcząc mnie po moich blond włosach. Po chwili, zaczął bawić się moim niebieskim motylkiem, przyczepionym do włosów. Z każdym dotknięciem mojego ciała, serce podskakiwało mi do gardła. Przez jakiś czas, próbowałam coś z siebie wydusić, ale w gardle urosła mi wielka kula, która blokowała każde słowo, jakie chciałam powiedzieć. Zmarszczyłam brwi i mocno się skupiłam.
-Nie wydaje mi się, Cobra-powiedziałam sucho.-Zdecydowanie, uważam, że chyba wolisz, kiedy całuje Cię Cirystal, a nie ja. Przypomnij sobie ostatnią sytuację. Albo chociażby to, kiedy na nią upadłeś.
-Skąd ty o tym wiesz?-zdziwił się.
-Jest to moja sekretna technika, której na ogół nie używam, ale umiem przeglądać cudze wspomnienia-wydusiłam, odwracając się na pięcie i odchodząc.-Przepraszam, że przez ten cały czas zawracałam ci głowę, moją nieciekawą osobowością. Mam nadzieję, że kiedyś mi to wybaczysz...

Cobra?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz