Wróciłem ze spaceru z Cirystal i Erzą,po starciu z płatnym zabójcą wróciłem do jaskini i zajmowałem się wyjmowanie kuli,naglę ni stąd ni zowąd wpadł zdyszany Diaspan z Juvią na barana,ręka mi zadrżała i kula mi wypadła i musiałem ją wyjmować jeszcze raz,wnerwiony syknąłęm
-ej a pukać was nie uczyli?
-za chwilę ja cię puknę jak jej nie pomożesz-odparł Diaspan
-Dias,nie zmuszaj mnie do rękoczynów
Juvia zeszła z Diaspana i usiadła na krześle,spytałem
-co jej jest?
<Diaspan,Juvia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz