Podszedłem do niej,dotknąłem jej brzucha i poczułem...kopnięcie czyżby Jupiter w ciąży???
strasznie się ucieszyłem,odparłem
-spokojnie,to tylko kopnięcie i małe skurcze
-Kirito chyba ty mi nie chcesz zasugerować że ja...
-tak,będziesz mamą-mruknąłem
-a ty...tatą?
Kiwnąłem głową
-jak nie wierzysz to sama zobacz
Podłączyłem ją do komputera,posmarowałem jej brzuch specjalnym kremem i przyłożyłem do jej brzucha specjalne urządzenie co pozwalało na komputerze zobaczyć dziecko w brzuchu Jupiter
-widzisz,tutaj bije serce-wskazałem jej palcem
-wow...super
Uśmiechnąłem się i przytuliłem się do niej całując ją w policzek
<Jupiter?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz