-A ty byś dał spokój takiemu chłopakowi, który ciągle by się do mnie kleił i powtarzał, że mnie kocha?-warknęłam, wyciągając z lodówki butelkę Sprite'a.
-Mys, ile ty tego pijesz?-jęknęła Demonica.
-Nic Ci do tego, głupku-syknęłam i wypiłam łyk napoju.
-Nie wkurzasz się, jak do ciebie tak mówi?-spytał Diaspan, dziewczyny.
-Z zazdrosną Mystery nikt się nie może równać, i na słowa i na pięści-odburknęła.-Teraz i tak jest łagodna, radzę Ci jej nie dawać powodu do zaczepki, to samo radzę tamtej dziewczynie.
Diaspan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz