niedziela, 2 listopada 2014

od Kirito cd Jupiter

-mów mi Benek lub Kirito jeszcze raz powtarzam a twoich prześladowców ukarzę-odparłem
Jupiter zaczęła płakać
-czemu płaczesz?-spytałem zdziwiony
-bo musisz tam iść oni cię zabiją to mafioza-odparła
-dziewczyno mnie nikt nie dorówna,jestem magiem klasy S więc ta cała mafioza może mi naskoczyć
Chyba przekonałem Jupiter ponieważ przestała płakać,wyruszyłem więc w miejsce gdzie Jupiter mi powiedziała,była tam wielka willa z basenem,wszedłem na teren willi i zapukałem
otworzył mi otyły mężczyzna i bezczelnie spytał
-czego??
-czy miał pan psa o nazwie Jupiter?
-ta a bo co? z urzędu praw zwierząt?-zaśmiał się
Kopnąłem go w czułe miejsce,mężczyzna skulił się i krzyknął
-jak śmiałeś znęcać się nad nią ty otyła świnio-krzyknąłem i wyciągnąłem miecz-jakieś ostatnie słowa?
-pocałuj mnie w dupę-syknął
-bardzo proszę
Wbiłem mu miecz w pośladek,nie chciałem go zabić ino postraszyć,wszedłem do środka i ujrzałem małżonkę milionera,machnąłem ręką i przywarła do podłogi i nie mogła się ruszyć ani nic powiedzieć
-no tylko tyle chciałem do widzenia
Puściłem willę z dymem i wróciłem do sfory i poinformować Jupiter że jej dręczyciele zostali ukarani

<Jupiter?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz