-Co to?Jakieś mieszkanko dla hobbita? zachichotała
-Nie mam pojęcia ale warto sprawdzić..
Dziewczyna skoczyła ze mnie i pierwsza weszła.Było ciemno jak w dupie u murzyna,więc zaświeciłem latarkę.
-O patrz! Jakaś księga! mruknąłem,wskazujac na starą,brązową książkę z pentagramem na okładce

-Ciekawe.. otworzyła ją a tam taki obrazek :
-Człowiek silny jak demon.. przeczytała rozdział
-Zaginiona Magia,to coś dla nas.. stwierdziłem
<Aisha?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz