-To są tylko takie na uspokojenie..
-Ale szkodzą zdrowiu tak czy siak.. założyłem ręce po czym opuściliśmy miasto.Słońce świeciło jeszcze jasno na niebie.Nie zamierzałem wracać do domu.
-Patrz jaka fajna droga.. westchnęła Aisha
Spojrzałem w prawą stronę i ujrzałem kolorową ścieżkę :
-Sprawdzimy dokąd ona zmierza?
-Mi tam jak zawsze obojętne.. wzruszyłem ramionami
<Aisha?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz