-Co widzisz? zdziwiłem się
Dziewczyna wzrokiem zjechała na moje krocze..
-Sena,nie wiedziałem że jesteś aż taka zboczona.. zaśmiałem się
-Nie gniewasz się że cię podgląduję?
-No nie ukrywam że trochę zły jestem..
-Co zamierzasz teraz ze mną zrobić?
-Zaprosić na kolację,jeżeli się w ogóle zgodzisz.. uśmiechnąłem się
<Anaya?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz