niedziela, 16 listopada 2014

Od Mystery cd Diaspan

-Nie wyglądasz idiotycznie-zachichotałam, przytulając go.-Wyglądasz naprawdę uroczo!
-Co nie zmienia faktu, że czuję się mocno upokorzony-burknął.
Nagle z cienia pod wielkim drzewem wyszła czarnowłosa dziewczyna.
-Kogo my tu mamy?-zaśmiała się.
-Demonica?-zdziwił się Diaspan.-Co ty tutaj robisz?
-A tak sobie, przechadzałam się po lesie, potem posiedziałam sobie na tym drzewie, trochę się zdrzemnęłam, a kiedy zobaczyłam Mys, obserwowałam ją-wyjaśniła beztrosko.-Ale widzę, że przyszedłeś tutaj również ty. W tym naprawdę nie śmiesznym stroju-fuknęła, nieco obrażona.
-A no tak, ty jesteś kotem!-palnęłam się w czoło.-Ale przyznaj, strój jest fajny.
-Nie dla mnie-burknęła dziewczyna.-Tylko obrażacie koty.

Diaspan? XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz