piątek, 21 listopada 2014

Od Mystery cd Diaspan

-Hmm...-zamyśliłam się, dokładnie oglądając fiolkę.-Nigdy nie byłam jakimś Sherlockiem, czy coś, ale wydaje mi się, że ktoś nie zrobił tego przez przypadek.
-Skąd ty to...
-Nie wiem-przerwałam.-Po prostu zgaduję. No bo kto normalny, chodzi sobie po lesie z eliksirem miłosnym, a potem nagle go gubi?
-No nie wiem-wymamrotał.
-Właśnie-odparłam.-Myślę, że będzie nam potrzebna pomoc Demoniki.
-Czy ty jesteś od niej całkowicie zależna?-jęknął, przewracając oczami.-Nie możesz zrobić raz czegoś sama.
Spiorunowałam go wzrokiem.
-Nie jestem od niej zależna, po prostu czasami potrzebuję jej pomocy i tyle...
-Czasami?-popatrzył na mnie z ukosa.
-No dobra, często-burknęłam.

Diaspan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz