-a bo ja wiem?
-uj nigdzie mi nie uciekaj jasnę?
-jak słońce
Pocałowaliśmy się,minutami leżeliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy
spytałem
-uch tak bardzo chciałbym mieć swoje dzieci
-tak?-spytała Never
-yhy-spojrzałem na Never,kiedy usłyszała słowo"dzieci"zrobiła smutną minę-hej co ci?
-a nic,nic juz ci mówiłam na temat dzieci ja się nie nadaję w roli matki-wstała i odwróciła odemnie wzrok
-chej kochanie-powiedziałem i przytuliłem się do niej-w cale nie musimy ich mieć
<Never?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz