niedziela, 25 maja 2014

Od Luny

Zwiedziłam sobie samotnie chyba już cały teren sfory, więc postanowiłam coś zjeść. Wywęszyęszyłam młodego jelenia, biegłam prosto na niego, skoczyłam i przecięłam mu pazurem tchawicę. Ruszyłam w drogę powrotną do jaskinji z jeleniem na grzbiecie. Lecz zauważyłam jakiegoś samca przed moją jaskinją podeszłam do niego.
-A ty tu czego?. Fuknęłam podejżliwie.
- Ja ?Spojżał na mnie dzienie.
-A ja, ja tu nic.
- Uważaj bo uwierzę!! warknęłam
<Jakiś samiec?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz