-Hahaha zacząłem się z niej śmiać a ona wyszła mokra i chwyciła mnie za kołnierz koszuli tak mocno że wpadłem wprost do wody,przy okazji znów ją przewracając.
-Fifty fifty..uśmiechnęła się lekko
-Niech ci będzie..mruknalem i leżałem na niej w wodzie,patrząc w jej oczy.Lekko gladzilem jej mokry policzek,ręką.
-Co ty robisz?spytała śmiejąc się
Przyblizylem swoja twarz do jej i pocalowalem ją.
-To..powiedziałem i podałem jej rękę by wstała.
<Papaya?xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz