sobota, 31 maja 2014

Od Jellala cd Papaya

-No dobra...powiedziałem z obojętnością
Ciągnęła mnie i jak najszybciej zaczęła biec,a ja za nią jak wierny piesek xD.Gdy dotarliśmy,usiadła przy stole i gapiła się na mnie.
-To co mam ci wziąść?
-Wszystko! krzyknęła
-Wariatka! Powiedziałem i ruszyłem w stronę kasy.Kupiłem jej chamburgera,cheesburgera,lody,duża cole,frytki itd.Ta zjadła to nawet nie wie czy to był kwadrans.
-Jezu Papaya!
-No co? bekła
Przewróciłem oczami.
-A ty nic nie jesz?
-Nie mam ochoty..mruknąłem
-Chodźmy już..ziewnęła
-No okej..
Wstaliśmy i wyszliśmy z MC donalda.
-Weźmiesz mnie na barana? plose?
-eh.. wzruszyłem tylko ramionami i wziąłem ją na tego barana.Miałem zły humor..
-Która godzina? spytała patrząc na mnie.Spojrzałem na zegarek.
-24:00.. mruknąłem
-To może się gdzieś tu zatrzymamy?
-Dobry pomysł.. pomyślałem i wszedłem do hotelu.Był dość drogi ale no cóż mogłem zrobić??Otworzyłem drzwi do naszego wspólnego pokoju i położyłem ją na łóżku a ta,nawet nie rozbierając się,weszła pod kołdrę i zamknęła oczy.Uśmiechnąłem się pod nosem i położyłem się na podłodze..
<Papaya??xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz