Czekałem na Marę i czekałem aż przyszła ale dziwnie zarumieniona
-no cześć-przywitałem się -siemka-powiedziała Mara Poszliśmy nad łąkę,spytałem -no dobra czego chcesz? -no wiesz pogadać -a o czym ty chcesz rozmawiać,chyba że w sprawach edukacyjnych -nie...nie o tym -a o czym -nie wiem jak to powiedzieć-uśmiechnęła się Mara-fajny jesteś -ej nie jesteś za młoda by podrywać starszych samców? <Mara?> | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz