sobota, 31 maja 2014

Od Erzy cd Rubin

-To nie twoja sprawa!
-Jesteś jedną z nas,niestety moja ..
-No dobra..
Oparłam się o miecz.
-Pewnie uznasz że to głupie ale się zakochałam..
-Co?ty?Nie wierzę!
-Też jestem zdziwiona..
-No ale w kim?
-W..w..Jellalu..
-Hahaha,no to sobie natrafiłaś na zboczeńca!
Przyłożyłam mu znów miecz do gardła.
-Posłuchaj,nie masz prawa go przezywać!To mój przyjaciel od małego..dużo razy mi pomagał..
-Dobra,już dobra.Uspokój się.
Schowałam miecz,chodź nie czułam się wcale bezpieczna.
-Masz dla mnie jakąś radę?
-No wyznaj mu po prostu miłość!
-Już próbowałam..uznał ze ma narzeczoną..
-Co za bzdura!A no w sumie czekaj..ostatnio kręci z Papayą.
-Czyli mój cel to pozbycie się rywalki!
-Co chcesz z nią zrobić?
-No zabić oczywiście..
-Erza,wiesz dobrze że zabijanie jest zabronione w tej sforze..
-Co za durne zasady..mruknęłam pod nosem
-Mówiłaś coś??spytał niby niedosłyszając
-A masz jakiś lepszy sposób?
-Hm..może eliksir miłosny?
-W sumie dobra myśl..ale nie umiem go robić..
-No to zrobi ci go Enigme!
-To ja się już poddaje..
[Rubin?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz