środa, 27 sierpnia 2014

Od Hiacynty cd. Haru

- Piękne... - Szepnęłam.
- Podoba ci się? - Pies z lekka się zdziwił.
- Tak. Jesteś artystą!
- Nie przesadzaj... To zwykła rzeźba.
- Niezwykła, Haru. Robiona z serca.
Pies nie odezwał się. Może chciał coś powiedzieć, ale tego nie zrobił.
- To co teraz z tym cudem? - Zapytałam.
- No nie wiem. Pewnie za parę dni się zniszczy.
- No właśnie! To jest za piękne, by się tak od co zniszczyło!
( Haru? No nie mam weny._.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz