-Tak,oczywiście kochanie.. uśmiechnąłem się do niej
-No więc rozejść się! Krzyknęła i po chwili wszyscy faceci wyszli...
-Zastanawiam się dlaczego tak na prawdę ty tu rządzisz a nie ja.. zaśmiałem się,łapiąc ją za biodra
-Wiesz,kobieta lepiej zajęła by się takim stanowiskiem.. rzuciła mną tak że poleciałem na krzesło.Usiadła na moich kolanach i przejechała palcem od mojego czoła do moich ust,otwierając je po czym mnie pocałowała,trzymając za krawat..Nagle wszedł do pokoju Edmund,przyszły striptizer w naszym pubie..
-Wiem że przeszkadzam ale śpieszę się trochę więc ten..moglibyście mi szybciej wyjaśnić co i jak?? spytał trochę zlękniony poprzednia agresywnością Aishy..
-To idziesz ty czy ja??Mi tam obojętne.. spojrzałem na Aishe i wyjąłem z szafki kieliszek wraz z butelką wódki
<Aisha?XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz